|Komunikat prasowy|13 sierpień 2008 r.|

KOMUNIKAT PRASOWY

   Inspektorzy Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Warszawie zakończyli kompleksową kontrolę w przedsiębiorstwach realizujących komunikację miejską w Warszawie: Miejskich Zakładach Autobusowych z siedzibą w Warszawie, ITS Michalczewski z siedzibą w Radomiu oraz Przedsiębiorstwie Komunikacji Samochodowej z siedzibą w Grodzisku Mazowieckim. Podstawą przeprowadzenia kontroli były m.in. liczne skargi pochodzące od pasażerów, kierowców, związków zawodowych oraz innych podmiotów. Kontrola obejmowała sprawdzenie zgodności wykonywanego transportu z obowiązującymi przepisami a w szczególności z ustawą o transporcie drogowym i ustawą o czasie pracy kierowców. - We wszystkich skontrolowanych przedsiębiorstwach stwierdzono poważne naruszenia obowiązujących przepisów, co skutkuje lub będzie skutkowało wydaniem decyzji o nałożeniu kary - powiedział Andrzej Łuczycki, Mazowiecki Wojewódzki Inspektor Transportu Drogowego.
   W Miejskich Zakładach Autobusowych w Warszawie w toku kontroli ustalono: 19 kierowców nie zostało skierowanych w obowiązującym terminie na badania lekarskie lub psychologiczne. Pomimo braku tych badań, kierowcy zostali dopuszczeni do pracy. Stwierdzono, że niektórzy kierowcy w tym samym dniu świadczą pracę zarówno w MZA jak i w ITS Michalczewski, co uniemożliwia odebranie prawidłowych odpoczynków a także prowadzi do znacznego przekroczenia dopuszczalnego dziennego czasu prowadzenia pojazdu. Osoby odpowiedzialne za nadzór w MZA nie dysponują dostateczną wiedzą na temat dodatkowego zatrudnienia swoich pracowników. Ponadto wykryto przypadki rażącego naruszenia przepisów przez kierowców. Kierowca będąc w okresie niezdolności do pracy, co potwierdził zaświadczeniem L-4 w Miejskich Zakładach Autobusowych, świadczył pracę na rzecz ITS Michalczewski nie wspominając nic o okresie niezdolności do pracy. W związku z powyższym odpowiedni wniosek wraz z dokumentacją skierowano do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Kontrolę w przedsiębiorstwie zakończono decyzją o nałożeniu kary w wysokości 12.000 PLN.
   Kontrolę w ITS Michalczewski prowadzono równolegle z kontrolą w Miejskich Zakładach Autobusowych. W toku kontroli stwierdzono poważne naruszenia w zakresie norm czasu pracy. Nagminnie skracane są okresy odpoczynku dziennego jak i tygodniowego. Z kolei dopuszczalne okresy prowadzenia pojazdu są znacznie przekraczane. Średnia wielkość ujawnionych naruszeń przedstawia się następująco:
- średnie skrócenie odpoczynku dziennego - 3 godziny,
- średnie skrócenie odpoczynku tygodniowego - 10 godzin,
- średnie przekroczenie maksymalnego dziennego czasu prowadzenia - 4 godziny,
- średnie przekroczenie czasu jazdy w okresie dwutygodniowym - 10 godzin.
Często jednak czas prowadzenia pojazdu bez wymaganego odpoczynku kształtuje się na poziomie 20-21 godzin. Również i w tym przypadku kierownictwo zakładu nie posiada informacji o podwójnym zatrudnieniu kierowców obsługujących linie komunikacji miejskiej w Warszawie. Ponadto prawdopodobnie nie wszystkie autobusy zostały zgłoszone do licencji. Postępowanie w tej sprawie jest na ukończeniu. Natomiast już dziś wiadomo, że z tytułu naruszeń dotyczących czasu pracy kara nie będzie mniejsza niż 30.000 PLN.
   Kontrolę w Przedsiębiorstwie Komunikacji Samochodowej z siedzibą w Grodzisku Mazowieckim prowadzono równolegle z kontrolami w MZA i ITS Michalczewski. Prócz kierowców polskich przedsiębiorstwo zatrudnia również w charakterze kierowców około 25 obywateli Ukrainy. Z analizy materiału pobranego do kontroli wynika, że średnie skrócenie odpoczynku dziennego kształtuje się na poziomie 3-4 godzin. Średni okres prowadzenia pojazdu bez wymaganego odpoczynku zawierał się w granicach od 5 do 25 godzin. Przekraczany był również czas prowadzenia pojazdu w okresie dwutygodniowym od lA godziny do 10 godzin.
Prezes Zarządu PKS w Grodzisku Mazowieckim jako przyczynę takiego stanu rzeczy wskazał brak kierowców na polskim rynku. Dopuszcza on istnienie takiej sytuacji, ponieważ przedsiębiorstwo związane jest umowami długoterminowymi na obsługę komunikacji miejskiej. Prezes uważa, że zatrudnienie pracownika (za jego zgodą) z przekroczeniem norm czasu pracy stanowi „mniejsze zło" w porównaniu do ścisłego trzymania się owych norm, co doprowadziłoby do utraty milionowych sum zabezpieczenia i upadłości przedsiębiorstwa. Prezes zwrócił się o odstąpienie od stosowania sankcji karnych, wniosek ten jednak został odrzucony, a nałożona kara wyniosła 30 000 PLN.